klasaIII gim.

pigmey

no i w końcu III klasa

pigmey

za około 3 dni zamieszcze przykładowe wypracowanie z j angielskiego na dowolny temat.

///urban92 Nie pisze się 2 postów pod rząd Wesoly

nataluusiaaa

hmm w związq z zaistniałą sytuacja dziś na lekcji to powiem ze chyba lepiej będzie prace domowe dodawać na chomiq Jezyk

i nikt nie będzie miał wglądu Jezyk

oprócz nas Jezyk

heh:D ale jeszcze sie tzreba zastanowić co i jak Wesoly

urban92

A ja sądze że można by dawać prace domowe tylko w dziale dla członków, tam tylko my mamy wgląd, należałoby dawać prace tylko z przedmiotów, w których nie posądzonoby o ściąganie (np. Matematyka, Chemia itd.) Wesoly

pigmey

przykładowy reportarz z j polskiego na jutro Mruga

Reportaż - Z życia naszej szkoły.

Od jakiegoś już czasu, w naszym gimnazjum jest bardzo ciekawie. Można powiedzieć, że nasz szkolny rok podzielony jest na dni zwykłe i niezwykłe.

Niestety dużo więcej jest tych zwykłych, szarych dni, czyli takich, podczas których trzeba się uczyć.

Powstaje pytanie, jak rozpoznać, który dzień jest zwyczajny, a który świąteczny? Odpowiedź znajdziemy oglądając miny poszczególnych uczniów. Popatrzmy na uczniów podczas przerw, najczęściej są zaspani, powtarzający w ostatniej chwili jakiś materiał przed sprawdzianem lub wystraszeni czekając na lekcje historii z Panią Dyrektor. Po mimo tego wszystkiego, zawsze jest dosyć gwarno i hałaśliwie.

Prawie wszyscy uczniowie czekają na zbawienny głos dzwonka kończącego lekcję i oznajmiający przerwę. Często wówczas kończy się kolejny szkolny dzień. Niektórzy uczniowie wracają do domu na rowerach, pozostali nie mając wyjścia, jadą w wypełnionym po brzegi gimbusie. Myślę, że dużo dzieci lubi w ten sposób jechać. Można ten czas bardzo miło spędzić. Niektórzy, choć bardzo rzadko, odrabiają zadania, inni przebierają buty, bo nie zdążyli w szatni, ale przeważnie można porozmawiać i pośmiać się.

Gdy już wszyscy gimnazjaliści zostaną odtransportowani do domów, nasza szkoła zaczyna wypełniać się troszkę starszą młodzieżą, w zdecydowanej większości nie mających większej ochoty do nauki. Na szkolnych korytarzach jest bardzo podobnie jak podczas naszej zmiany. Są trzęsący się ze strachu przed lekcjami, ale i tacy, którzy nie przejmują się wiele nauką. Myślą tylko o tym, jak zrobić jakieś ciekawe żarty, zajadając przy tym czekoladowe ciasteczka. Każdy ma coś konkretnego lub mniej konkretnego do zrobienia.

Wszystko wspaniale, ale na początku wspomniane zostały dni niezwykłe. Co z nimi? Jak najbardziej one są, a zależą od różnorodności okazji, kaprysów nauczycieli, kalendarzu i oczywiście nie zawsze są z tą samą częstotliwością. Przykładowo rok temu powtórzyły się one w praktycznie zupełnie innych dniach niż wcześniej. Wierzę, że tego roku będzie zdecydowanie lepiej. Chciałbym, aby najwięcej zabaw było w maju. Wtedy przecież zdajemy egzamin gimnazjalny. A zdaje się go tylko jeden raz.

Tak szczerze mówiąc możliwości świętowania jest bardzo dużo. Mogą to być dni Nauczyciela, Kobiet, Chłopaka lub Andrzejki czy Ostatki, itp.

Podczas takich świąt najczęściej ustalone są lekcje skrócone, nawet o piętnaście minut. Po ich zakończeniu jest świetna zabawa na świeżym powietrzu lub przy muzyce. Oprócz lekcji skróconych, czasem organizowane są różnego rodzaju akademie, dzięki którym nie ma części lekcji. Czasem się uda, że przepadnie ta najgorsza...

Bywają również takie dni, w których lekcje całkowicie są odwołane, często za sprawą rady pedagogicznej, która idzie nam na rękę, oczywiście w ważnych sprawach. Było tak wówczas, gdy klasy pierwszo-gimnazjalne miały zaprzysiężenie, a także z okazji Dnia Europejskiego.

Ogólnie każdy wie, że nauczyciele niezbyt chętnie skłonni są do rezygnacji ze swoich lekcji. Później trzeba ten materiał nadrobić, co czasem ciągnie się bardzo długo. Jednak w takich przypadkach wszyscy są raczej zadowoleni. My, uczniowie, z racji tego, że lekcje się nie odbywają, a nauczyciele nie muszą się z nami uganiać i ciągle nas upominać. Mają chociaż na chwilę święty spokój.

Niestety wszystkie uroczystości wiążą się z licznymi sprawami, takimi jak; zbiórką pieniędzy, ciężkimi i długimi przygotowaniami, niosącymi za sobą duże zmęczenie. Często też trzeba odnaleźć w sobie talent artysty, trzeba bowiem zrobić różne dekoracje, itp.

Moim zdaniem, nie komplikuje to jednak, w żaden sposób obowiązków domowych.

Niestety tego typu dzień szybko się kończy, przeważnie jest to kilka godzin, po których wraca szara rzeczywistość, zarówno dla nas jak i dla naszych nauczycieli. "Na jutro" znów trzeba się czegoś nauczyć, odrobić zadane ćwiczenia, coś powtórzyć, czy namalować. Jednak, mimo wszystko, dni niezwykłe dają ogromną satysfakcję. Dzięki nim można chwilę zapomnieć o nauce, mieć możliwość relaksu. Wynika stąd jasno, że potrzebne są takie dni!

Jak się przyjrzymy zachowaniom uczniów, można wyciągać różne ciekawe wnioski. Niezwykłe jest to, że są uczniowie, tak zwani "Sztubacy", dla których niewielkie znaczenie mają te wszystkie święta szkolne. Tacy, w dużej większości, są uczniowie III c, których wychowawczynią jest pani mgr Dominika Niewidowska. Tam, niemalże każdego dnia, każdy jest wesoły. Z pewnością wynika to stąd, że w tej klasie jest kilku uczniów ponadprzeciętnych. Dbają oni o to, aby nikt się nie musiał nudzić. Na pewno, każdy z nich w jakimś tam stopniu przeżywa swoje kłopoty i problemy, jednak wspólnie tworzą Grupę Zadowolonych Nastolatków.

Myślę, że takie wnioski i spostrzeżenia warto zapamiętać.

Sądzę, że każda szkoła ma takich uczniów. Powinniśmy jedynie zrobić wszystko, abyśmy nie popadli w przyzwyczajenie, bo wówczas może być nudno.

Przyszło mi do głowy również takie pytanie, czy na pewno to, co wnioskuję, trafnie odpowiada temu, co się dzieje w każdym gimnazjum?